Zanosi się na rozmowę. Poważną rozmowę. Tylko się nie bój, nie lubię gierek i domysłów. Mam Ci jednak coś do powiedzenia. Szczerze. Słuchasz?
Czesiek, musimy porozmawiać, bo Ty chyba czegoś nie rozumiesz. Mówisz, że fajnie jest gonić króliczka, albo że super, jak ktoś jest niedostępny. Dopiero wtedy masz frajdę, jak tego kogoś komuś odbijesz, albo pójdziesz w szranki z przeciwnikiem. Że tylko kobieta, która broni się przed Tobą latami i bez odbioru, nie jest łatwa, czyli będziesz walczył, bo masz duszę wojownika. Że taka dzikuska właśnie Cię kręci, oswoisz ją, bo sroce z pod ogona nie wypadłeś, a i na ring wychodzić umiesz. Lubisz gierki i domysły. Z dziada pradziada wiesz, że to co łatwo przychodzi, trudno docenić. Uważasz też, że tylko niedostępni ludzie są czegoś warci. Tacy są jak trofeum. Będziesz gonił, aż złapiesz.
Coś Ci zatem powiem. Gonienie króliczka jest fajne, ale na wsi, na polowaniu, lub jak chcesz zjeść na obiad dziczyznę. To, że ktoś jest niedostępny, na przykład zajęty, to znaczy nie jest dla Ciebie. Ludzi się ludziom nie odbija, ani się o nich z kimś nie walczy. Ludzie co prawda od siebie odchodzą, do siebie przychodzą, to może lecz nie musi trwać latami, ale odbiór jest wręcz wskazany. To, że uznasz kogoś za łatwego, wystawia Tobie równie łatwy rachunek. Natomiast kobieta, która broni się przed Tobą wieki, nie jest dla Ciebie. Pewnie jest fascynująca, ciekawa, mądra lub mentalnie starsza, i to Cię właśnie kręci. Nie dziwię się. Ale też jest zajęta, czyli niedostępna. Ignorujesz sygnały, że za każdym razem mówi Ci nie. Nakręcasz się jeszcze bardziej. Jak dziecko, które chce wyłącznie tego, czego mieć nie może. Dostajesz strzał za strzałem, ale to nic. Będziesz gonił i tak, aż złapiesz.
Najprawdopodobniej wspomina Ci, że do siebie nie pasujecie, lub wykpiwa w przykry sposób to, jaki jesteś. Proszę Czesiu, usłysz ją, kobiety umieją mówić szczerze, prosto z mostu. Może nie jesteś dla niej i się z tym pogódź. Nie oswoisz jej walką bez odbioru, ani znajomością kamasutry. Ośmieszasz się, a ona najprawdopodobniej chce Ci powiedzieć, daj sobie spokój mały. Usłysz słowa nie Ty, nie wiem, nie teraz, zostańmy przyjaciółmi, poczekajmy. Twoja przyjaźń z kobietą jest możliwa, ale jeśli jej przypadkiem nie kochasz, lub jeśli nie chcesz zaciągnąć jej do łóżka. Chyba że połączycie miłość z przyjaźnią, to dopiero sztuka. Już Ty wiesz najlepiej. A Twoja niedostępna? Będzie Cię miała na zapas, jeśli na horyzoncie nie pojawi się nikt lepszy. Na razie nie Ty, nie wie, nie teraz, poczeka. Wiem, że i tak się nie poddasz, wojowniku. W końcu nawet może ją złapiesz. Za to ona, owinie sobie Ciebie wokół palca, a Ty, będziesz chodził jak w zegarku. Co byś jednak nie zrobił, weź pod uwagę, że najprawdopodobniej, nigdy nie miała na Ciebie ochoty.
"Bo kobiety najczęściej wiedzą doskonale czego chcą, po pierwszym seksie. Wszystko albo nic. A tak naprawdę wiedzą to już po pierwszym pocałunku." Janusz Leon Wiśniewski
Jesteś dla niej kołem zapasowym, chłopcem na posyłki, lub przyjacielem. To możliwe, sami zdecydujecie. Jeśli jednak chcesz od niej miłości, a dostajesz strzał za strzałem, możesz zniżyć się jeszcze bardziej. Nie ma przeszkód, żebyś spróbował jej wmówić, że się myli, że się zmienisz, że się kochacie i że będziesz jej księciem. Że staniesz się idealny, ale właściwie nie wiesz, nie teraz, poczekajcie. Tylko tak się składa, że ludzie nie są idealni, a prócz nawyków i przyzwyczajeń, pozostają niezmienni. Jeśli chcą coś zmienić, robią to, jeśli nie chcą, nie namówisz ich siłą. Może do siebie nie pasujecie, działacie na siebie destrukcyjnie, lub byliście dla siebie na chwile. Zauważ to. Zostańcie przyjaciółmi, albo rozejdźcie się w pokoju. Ona wiedziała to od początku, ale jej nie słuchałeś. Więc wychodzisz z siebie, żeby jej imponować. Czasem nawet Ci się udaje, ale wciąż gonisz. Znów dostajesz strzał za strzałem, ale to nic. Przecież wojowniku złapałeś, to nie puścisz.
Z dziada pradziada wiesz, że to co łatwo przychodzi, trudno docenić. Owszem. Kobietę, trzeba sobie wychodzić, przynajmniej by wypadało. Też by docenić taką wypadało, o ile Cię chce, a Ty chcesz jej. Dowiedz się proszę. Pomyśl też, ile czasu zajmuje Ci ta gonitwa? I co faktycznie, owa ona próbuje Ci przekazać? Lata bez odbioru nie działają na Twoją korzyść. Kobieta w pewnym wieku, wie kogo chce, lub ta, którą masz odwagę o to zapytać, umie powiedzieć, daj sobie spokój mały, lub maleńki, nie chcę nikogo prócz Ciebie. Proszę Czesiu, usłysz ją. Ona nie ma na Ciebie ochoty i nie jest dla Ciebie, lub ma ochotę tylko na Ciebie i chce być tylko Twoja. Zapytaj wprost, chyba że się boisz, lubisz gierki i domysły. Ale wiedz, że niedostępni ludzi są niedostępni, czyli nie dla Ciebie. Nie znaczy nie. Za to kobiety, umieją mówić szczerze, prosto z mostu.
A ludzi się ludziom nie odbija, ani się o nich z kimś nie walczy. Walcz, jeśli kochasz, lub jeśli ona, kocha Ciebie, ale nie latami, nie jeśli jest zajęta i nie bez odbioru. Może jeśli masz naście lat to Cię to rajcuje, jeśli masz lat trzydzieści i nadal twierdzisz, że fajnie, dorośnij. Poza tym, jeżeli dogonisz upragnionego króliczka, lub masz odwagę o niego zawalczyć, inne króliki przestają istnieć, chyba że chcesz zjeść na obiad dziczyznę. A jeśli wiesz którego króliczka pragniesz, prosta piłka, cięta gumka. Pytasz. Odpowiada. Słuchasz. Wyciągacie wnioski. Decydujecie. Tak, miłość to także decyzja, wybierz dobrze. Lepiej poczuć się przez minutę jak głupek, niż całe życie śnić na jawie. Może chcecie być tylko dla siebie? Wypadałoby, bo to możliwe. Wiem, że wtedy się nie poddasz, wojowniku. Wtedy, będziesz ją nosił na rękach. Ale ktoś, kto broni się przed Tobą latami i bez odbioru, lub wykpiwa w przykry sposób to jaki jesteś, nie jest dla Ciebie, ani Ty dla niego.
O miłość, u licha, się nie żebrze. Ludzie to nie trofea. Nie ośmieszaj się, a unikniesz strzału za strzałem, kradzieży pewności siebie i gonitwy bez końca. Usłysz ją, biorąc siebie pod uwagę. Nie bój się, gierki i domysły w uczuciach, nie są super. I wiesz Czesław, coś Ci na koniec powiem, jak ludzie chcą być ze sobą, to są, a przynajmniej próbują. Fajnie, co?
AJ